Agnieszka Radwańska bez najmniejszych problemów pokonała 6:3, 6:2 Mallory Burdette i awansowała do 3. rundy turnieju Rolanda Garrosa. Jej kolejną przeciwniczką może być... jej siostra, o ile pokona Dinah Pfizenmaier. Polka przed spotkaniem z Amerykanką mówiła, że nie wie zupełnie nic o swojej przeciwniczce, a informacje o niej miała brać z... google. Rywalka, która znajduje się na 80. miejscu w rankingu WTA, nie była w stanie dorównać "Isi".
Radwańska dość szybko objęła prowadzenie 3:0 w pierwszym secie, a później ze spokojem utrzymywała już wywalczoną przewagę - choć raz straciła własne podanie. Słaba postawa Burdette sprawiła, że Agnieszka podeszła na większym luzie do drugiej partii i zaczęła przegrywać 0:2. Od tego momentu nasza najlepsza tenisistka wzięła się jednak w garść i pokazała kto tak naprawdę jest lepszy, wygrywając sześć gemów pod rząd.
