Agnieszka Radwańska przegrała 4:6, 6:7 (6) z Sarą Errani w ćwierćfinale wielkoszlemowego Roland Garros. Polka była zdecydowaną faworytką tego starcia, bowiem Włoszka jeszcze nigdy nie pokonała w swojej karierze zawodniczki z pierwszej piątki WTA, a do tego na siedem meczów z naszą zawodniczką, tylko raz zdołała ją pokonać. Niestety ubiegłoroczna finalistka tej imprezy potwierdziła, że jest specjalistką od tego typu kortów i zagrała świetny mecz.
Polka przy prowadzeniu 4:3 w pierwszym secie miała okazję, aby podwyższyć prowadzenie, ale nie potrafiła wykorzystać nadarzającej się okazji. Errani za to od tego momentu dostała jakby wiatru w żagle i wygrała już wszystkie gemy do końca. Druga odsłona była bardzo zacięta, a na dziesięć pierwszych gemów aż ośmiokrotnie zawodniczki traciły własne podanie. Radwańska walczyła bardzo dzielnie, lecz Errani praktycznie przebijała każdą piłkę w kort. Ostatecznie o wszystkim musiał zdecydować tie-break, a w nim po pięknej walce wygrała Włoszka.
