Trener drużyny Manchesteru City stwierdził, że to nie aktualni mistrzowie Anglii będą głównym faworytem do końcowego triumfu w Premier League, lecz Manchester United. Wszystko za sprawą transferu Robina van Persiego, który wzmocnił właśnie "Czerwone Diabły". Zdaniem włoskiego szkoleniowca, każda czołowa drużyna która pozyskałaby króla strzelców poprzedniego sezonu, automatycznie wchodziłaby do gry o najwyższe cele.
- Każda drużyna, która kupiłaby Van Persiego byłaby od razu lepsza. Mówiłem poważnie tydzień temu, że to Manchester Untied jest faworytem. Grają o tytuł od 20 lat. Nie możemy zmienić tej sytuacji w jeden rok. Przeczuwałem, że on (Robin van Persie - przyp. red.) zostanie w Arsenalu albo podpisze kontrakt z innym zespołem. Jeśli chodzi o nas my mamy już czterech napastników. Dla nas niemożliwym było kupowanie kolejnego - powiedział Mancini.
