Wspaniałe widowisko zafundowali we wtorkowy wieczór miłośnikom futbolu piłkarze Manchesteru City oraz Bayernu Monachium. Na stadionie mistrzów Anglii padło w sumie aż pięć goli, a gospodarze zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w doliczonym czasie gry.
Spotkanie zaczęło się po myśli „The Citizens”. W 20. minucie czerwony kartonik ujrzał Betania, a chwilę później „11” na bramkę zamienił Sergio Aguero. Mimo trafienia Argentyńczyka to przyjezdni byli na półmetku bliżej trzech punktów. W 40. minucie stan pojedynku z rzutu wolnego wyrównał Xabi Alonso, a jeszcze przed przerwą futbolówkę do siatki „wpakował” Robert Lewandowski. Polak udanie zamknął dośrodkowanie Jerome’a Boatenga.
Klub z Bundesligi nie zdołał jednak utrzymać prowadzenia. Po wyjściu z szatni dwukrotnie stojącego między słupkami Manuela Neuera pokonał Aguero. Argentyńczyk wziął przykład ze swojego rodaka, Lionela Messiego i zaliczył w tym pojedynku hat-tricka.
Podopieczni Pepe’a Guardioli mimo porażki mają pewne pierwsze miejsce w grupie E z imponującym bilansem goli (13:4). W innym meczu CSKA Moskwa podzieliła się punktami z AS Romą (1:1).
