Ceremonia pogrzebowa odbyła się na Stadionie Hannoveru 96. Koledzy z drużyny i 35 tysięcy kibiców pożegnało dzisiaj Roberta Enke, który 10 listopada popełnił samobójstwo.
Trumnę Roberta Enke postawiono na środku boiska pomiędzy wiązankami białych kwiatów i wieńców. Tuż po godzinie 11 reprezentacja Niemiec prowadzona przez kapitana Michaela Ballacka oraz Pera Mertesackera wkroczyła na stadion i złożyła wieniec przy trumnie. Niemiecki trener Joachim Loew powiedział, że Enke był wyjątkowym sportowcem oraz, że ludzie tacy jak on nie umierają a żyją w ludzkich sercach.
Na stadionie Hannoveru była obecna cała reprezentacja Niemiec, piłkarze klubowi oraz przedstawiciele świata sportu. Trybuny zapełniło 35 tysięcy widzów, którzy na telebimach oglądali filmy dokumentujące dokonania bramkarza.
Prywatna, rodzinna ceremonia pogrzebowa miała miejsce popołudniu. Trumnę Roberta Enke poniosło sześciu kolegów z zespołu. Został pochowany w Neustadt pod Hanowerem obok zmarłej trzy lata temu córeczki.
Przeczytaj także: Tragiczna śmierć Roberta Enke » Śmierć Enke była szokująca wiadomością dla piłkarskiego świata i Niemiec. Żona piłkarza poinformowała, że zmagał się on z depresją. Obawiał się również, że gdy dowiedzą się o tym władze zabiorą mu adoptowaną w maju tego roku dziewczynkę.
W napisanym liście pożegnalnym przepraszał rodzinę za wprowadzanie ich w błąd w kwestii stanu swojego zdrowia. Wyznał, że było to niezbędne, by móc odebrać sobie życie.
