Piłkarze Atletico Madryt pokonali po dogrywce 2:1 Real Madryt w finale Pucharu Króla. Rojiblancos zdobyli to trofeum po raz dziesiąty w historii klubu. W pierwszej połowie tempo gry nie było porywające, ale mimo to kibice i tak zobaczyli dwie bramki. Wynik otworzył w 10. minucie Cristiano Rolando, który najwyżej wyskoczył w polu karnym po rzucie rożnym. Po upływie pół godziny gry Falcao kapitalnie zwiódł dwóch przeciwników i cudownie zagrał w uliczkę do Diego Cost, a ten dał wyrównanie.
Po zmianie stron oba zespoły miały swoje szanse, ale wynik nie uległ zmianie. Jose Mourinho na dogrywkę wprowadził trzech nowych zawodników, a taki krok miał dać więcej ożywienia w ofensywie. Pomysł ten się nie sprawdził, a w ósmej minucie dodatkowego czasu Koke precyzyjnie zacentrował w pole karne, gdzie Miranda strzałem głową wpakował piłkę do siatki. Królewscy atakowali, ale fenomenalnie w bramce spisywał się Thibaut Courtois. Czerwoną kartkę w końcówce zobaczył Ronaldo za brutalny faul.
