Raul Gonzalez przyznał w rozmowie z oficjalną stroną swojego nowego klubu - katarskiego Al-Sadd, że odejście z Realu Madryt było tylko i wyłącznie jego decyzją. Żywa legenda Królewskich przeniosła się wówczas z Hiszpanii do Schalke Gelsenkirchen. Napastnik zdobył tam przez dwa lata gry 40 goli i był jednym z czołowych zawodników w zespole. Raul przyznał, że po ciuchu liczył na powołanie na Euro 2012, ze względu na kontuzję Villi.
- Spędziłem tam najlepsze lata mojego życia. Miałem szczęście, bo byłem częścią wielkiej drużyny, z którą sięgałem po wiele trofeów. Sam zadecydowałem, że chcę opuścić Madryt. Moja umowa obowiązywała jeszcze przez rok, ale szukałem nowego doświadczenia i trafiłem do Schalke - powiedział Raul, dodając - Chciałem wziąć udział w polsko-ukraińskim turnieju, ale takie jest życie. Teraz spędzam więcej czasu z rodziną i jestem szczęśliwy. Cieszę się także z tego, że nasza reprezentacja znów okazała się najlepsza.
