Logo

RPA - Urugwaj: Bafana Bafana ulegli Celestes

W pierwszym meczu, drugiej kolejki spotkań grupy A Mundialu zmierzyły się reprezentacje Republiki Południowej Afryki i Urugwaju. Po pierwszej serii spotkań wszystkie zespoły grupy, miały na swym koncie jeden punkt. Można powiedzieć, że już teraz zaczęły się pojedynki, rozstrzygające o tym, kto przedłuży swoją przygodę z Mistrzostwami Świata a kto zostanie wyeliminowany. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0 dla drużyny Urugwaju.
Obie ekipy rozpoczęły mecz spokojnie i bez większego szarpania się z przeciwnikiem. Sytuacja na boisku była wyrównana, każda z drużyn chciała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 16. minucie mogli tego dokonać gospodarze turnieju. Zza pola karnego uderzał Tsabalala ale chybił. Minuta 23. to piękna akcja Suareza, lecz ponownie nie potrafił umieścić piłki w siatce. Dwie minuty później gola dla Urugwaju zdobył Forlan. Potężnie uderzył z 30 metrów a Khune był bez najmniejszych szans. Zwłaszcza, że piłkę odbił jeszcze Mokoena. Bafana Bafana rzucili się do odrabiania strat ale wszystko szło jak po grudzie. Aktywni byli Modise i Mphela, lecz ich akcje przerywane były przez urugwajską defensywę. Do przerwy zasłużone prowadzenie reprezentacji Urugwaju. Gospodarze w trudnej sytuacji opuszczali murawę stadionu w Pretorii.

Carlos Ablerto Parreira Steven Pienaar

Drugą połowę od zdecydowanego uderzenia zaczęli podopieczni Tabreza. W 48.minucie piłkę do Cavani’ego dograł Suarez ale ten nie trafił do bramki. Urugwajczycy wyszli na murawę z zamiarem utrzymania wyniku, który dawał im duże szanse na awans do fazy pucharowej. Przez dłuższy czas ta sztuka im się udawała. Aktywny był Cavani, lecz nie miał szczęścia dzisiejszego wieczoru. Po raz kolejny w tym spotkaniu gospodarze turnieju próbowali odrobić stratę.

Oscar Tabarez Teko Modise

W 73. minucie przeprowadzili zmasowaną akcję ale na pozycji spalonej znalazł się Gaxa. Dwie minuty później w polu karnym RPA sfaulowany został Suarez. Bramkarz RPA – Khune został ukarany czerwoną kartką za to przewinienie. Arbiter spotkania – Massimo Busacca podyktował w tym momencie rzut karny dla ekipy Urugwaju. Do wapna podszedł Diego Forlan i zamienił jedenastkę na bramkę. W tym momencie ekipa RPA nie dość, że miała do odrobienia dwie bramki, to na dodatek zmuszona była grać w osłabieniu. Zawodnicy RPA grali coraz słabiej z każdą upływającą minutą. W doliczonym czasie gry, gwóźdź do trumny gospodarzy wbił Pereira, strzelając gola. Do końca wynik już się nie zmienił. Urugwaj pokonuje Republikę Południowej Afryki w wymiarze 3-0.

Gospodarze polegli dzisiaj w Pretorii. Nie potrafili dorównać lepiej dysponowanej i lepiej wyszkolonej ekipie Urugwaju. Reprezentację RPA opuściło nie tylko szczęście. Kiedy Bafana Bafana stracili drugą bramkę, ich kibice zaczęli opuszczać stadion. No tak, sukces ma wielu ojców a porażka tylko jednego. Ten rezultat wyraźnie zmniejsza szanse RPA na awans do drugiej rundy. Trzeba poczekać na rezultaty rywali. Przyznać jednak trzeba, że gospodarzom jest bliżej niż dalej do opuszczenia rozgrywek.

Teko Modise Diego Forlan

2010-06-16 - J. Knop

0

Komentarze do:
RPA - Urugwaj: Bafana Bafana ulegli Celestes

Podobne artykuły i galerie