Piłkarzom Realu Madryt nie udało się odrobić strat po wyjazdowej porażce 0:2 z Atletico. „Królewscy” w rewanżowym pojedynku zremisowali na Santiago Bernabeu 2:2 i odpadli z rozgrywek Pucharu Króla.
Katem podopiecznych Ancelottiego okazał się być Fernando Torres. Hiszpan błyskawicznie, bo już w pierwszej minucie dał prowadzenie gościom, wykorzystując podanie od Antoine’a Griezmana, a na początku drugiej połowy jeszcze raz wpisał się na listę strzelców. Zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego godnie zastąpił na boisku kontuzjowanego Mario Mandzukicia.
Gospodarze za każdym razem odpowiadali na ciosy snajpera rywali – najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Toniego Kroosa „główką” do wyrównania doprowadził Sergio Ramos, a rezultat spotkania na 2:2 ustalił w 54. minucie Cristiano Ronaldo. Przypomnijmy, że Portugalczyk odebrał niedawno swoją trzecią w karierze „Złotą Piłką”.
Atletico w ćwierćfinale Copa del Rey czeka piekielnie trudne zadanie – ich przeciwnikiem w następnej fazie turnieju będzie FC Barcelona. „Duma Katalonii” zgodnie z przewidywaniami nie dała żadnych szans Elche.
