Piłkarze FC Barcelony na Vicente Calderon przybyli ze skromną zaliczką, a w środowy wieczór dopięli swego i awansowali do półfinału Pucharu Króla. Początek spotkania był jednak wymarzony dla Atletico Madryt.
Już w pierwszej minucie spotkania precyzyjnym uderzeniem futbolówkę do siatki posłał Fernando Torres. Odpowiedź „Blaugrany” była piorunująca – chwilę później stan pojedynku wyrównał Neymar. „Los Colchoneros” przed przerwą jeszcze raz wyszli na prowadzenie, kiedy rzutu karnego nie zmarnował Raul Garcia.
Miejscowi nie cieszyli się zbyt długo z wykorzystanej „jedenastki”, bo w 38. minucie niefortunnego samobója zaliczył Joao Miranda, a kolejną bramkę dla „Dumy Katalonii” strzelił Brazylijczyk Neymar, nie dając żadnych szans na skuteczną interwencję Janowi Oblakowi. Podopieczni Diego Simeone w drugiej połowie nie zdołali odrobić strat, a całe spotkanie zakończyli w sile dziewięciu – czerwone kartki ujrzeli Gabi i Mario Suarez.
„Barca” w dalszej fazie turnieju zmierzy się z lepszym z pary Villarreal FC-Getafe (póki co bliżej awansu jest „Żółta Łódź Podwodna”).
