Jerzy Janowicz niespodziewanie przegrał 6:2, 2:6, 5:7, 7:5, 4:6 z Bornie Coricem w meczu drugiej rundy Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej Pucharu Davisa. Tym samym po pierwszym dniu zmagań nasi tenisiści przegrywają z Chorwatami 0:2, bowiem wcześniej Michał Przysiężny uległ 1:6, 4:6, 4:6 Marinowi Cilicowi. Rywal "Jerzyka" zajmuje odległe 295. na światowej liście i dopiero co sięgnął wieku pełnoletności. Nasze szanse na awans do Grupy Światowej mocno spadły – teraz trzeba wygrać wszystkie mecze do końca.
- Dużo rozmawialiśmy w drużynie, jak grać przeciwko Jerzemu. Moją taktyką było uderzanie na jego bekhend i próbowanie dostania się do jego głowy. Chciałem go zdenerwować. Jestem bardzo młody i wiedziałem, że jeśli będzie blisko, to rywal stanie się bardzo nerwowy. Oglądałem kilka jego meczów i zdawałem sobie sprawę, że tak się z nim dzieje – powiedział Coric.
