FC Barcelona pokonała 3:0 Celtę Vigo w meczu 11. kolejki Primera Division. Bardzo dobry mecz rozegrał Cesc Fabregas, który został ojcem sukcesu. W składzie gospodarzy zabrakło takich zawodników jak Pique, Mascherano, Xavi, Iniesta czy Neymar. Szkoleniowiec zdecydował się dać odpocząć kilku zawodnikom po Grand Derbi i przed zbliżającymi kolejnymi ważnymi spotkaniami. Wynik już w 8. minucie otworzył Sanchez, dobijając strzał byłego gracza Arsenalu.
Zaraz po zmianie stron Fabregas oddał ładny strzał z dystansu, ale piłka trafiła w poprzeczkę po czym odbiła się od pleców Yoela i ugrzęzła w siatce. Gol został zapisany bramkarzowi, jako samobójcze trafienie. Chwilę później Cesc w końcu wpisał się na listę strzelców. - W drugiej połowie graliśmy tak, jakbym tego chciał a wszystko dzięki znakomitej postawie Fabregasa. Po bramce Alexisa nie mogliśmy być jeszcze pewni triumfu, ale Cesc zrobił różnicę – powiedział Gerardo Martino.
