Chelsea Londyn z wielkim trudem pokonała 2:1 Wigan Athletic w meczu 32. kolejki angielskiej Premier League. The Blues kilka dni wcześniej awansowali do półfinału prestiżowych rozgrywek Ligi Mistrzów, jednak na krajowym podwórku już nie radzili sobie tak dobrze. Gospodarze pierwszego gola strzelili w 62. minucie jednak autor bramki - Branislav Ivanović, znajdował się na około dwumetrowym spalonym...
Ambitna gra rywali została wynagrodzona na siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry, a bramkę wyrównującą strzelił Mohamed Diame. Ekipa z Londynu po stracie prowadzenia szybko rzuciła się do ataku. Zwycięskiego gola strzelił w doliczonym czasie gry Juan Mata.
- Moi piłkarze zostali okradzeni. W naszej szatni panuje uczucie olbrzymiej niesprawiedliwości. To był fatalny mecz w wykonaniu sędziego liniowego. Jeżeli ktoś zapyta mnie, czy to czas, żeby wprowadzić do futbolu technologię, to odpowiem, że nie. To czas, żeby wprowadzić arbitrów i sędziów liniowych, którzy znają reguły - powiedział po meczu trener Wigan, Roberto Martinez.
