Piłkarze Arsenalu Londyn pokonali 2:1 Newcastle United w meczu 28. kolejki angielskiej Premier League. Pierwsi gola na Emirates Stadium strzelili goście - w 14. minucie Hatem Ben Arfa nie dał żadnych szans Wojtkowi Szczęsnemu na skuteczną interwencję. Radość z prowadzenia nie trwała długo, bo minutę później Robin van Persie wykorzystał dobre podanie Theo Walcotta i sprytnym strzałem wpakował piłkę do siatki.
Kanonierzy od razu zaczęli szukać kolejnych bramek, lecz bezskutecznie. Pomimo znacznej przewagi gospodarzy, wynik na tablicy nie ulegał zmianie... aż do 95. minuty. Zwycięskiego gola zdobył Vermalaen, który nie miał żadnych problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce, z bliskiej odległości.
- Ostatnio graliśmy z Tottenhamem, Liverpoolem, Newcastle i Sunderlandem. Wszystkie te drużyny trudno pokonać, jednak nam ta sztuka się udała. W trzech przypadkach wygrywaliśmy dopiero w końcówkach, ale w każdym z meczów graliśmy z ogromnym zaangażowaniem. Nasza pozycja w lidze zależeć będzie od wysiłku, jaki będziemy wkładać w każdy kolejny mecz do końca sezonu - powiedział po meczu Arsen Wenger.
