Piłkarze Manchesteru City pokonali 1:0 Aston Villę w wyjazdowym meczu 27. kolejki Premier League i odskoczyli na pięć punktów od goniącego ich Tottenhamu. Mistrzowie Anglii zgodnie z przewidywaniami od pierwszych minut prezentowali się lepiej na murawie. Okazji do zdobycia gola nie brakowało, ale fantastycznie w bramce spisywał się Brad Guzan, który co jakiś czas ratował zespół. Korzystnego rezultatu mimo wszystko nie udało się utrzymać do końca pierwszej połowy.
Tuż przed gwizdkiem arbitra odsyłającym piłkarzy na przerwę, błąd popełnił Ciaran Clark, który stracił piłkę na rzecz Dżego, ten zagrał do Teveza, a Argentyńczyk dopełnił tylko formalności. Gospodarze w drugiej połowie praktycznie nie przeprowadzili żadnej akcji, po której choć przez chwilę mogli liczyć na wyrównanie. Z kolei The Citizens cały czas straszyli rywali.
