2011.10.16// P. Rączka
W 8. kolejce angielskiej ligi Arsenal Londyn odniósł swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Kanonierzy pokonali 2:1 Sunderland na Emirates Stadium. Pierwszą bramkę już w 26 sekundzie meczu zdobył Robin van Persie. Holenderski napastnik wykorzystał dobre podanie od Gervinho i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Goście odpowiedzieli po upływie pół godziny gry. Sebastian Larsson nie dał żadnych szans Szczęsnemu, kierując piłkę w samo okienko bramki z rzutu wolnego. W 82. minucie podobny strzał oddał van Persie zapewniając zwycięstwo swojej drużynie i pokazując, że Kanonierzy także potrafią zdobywać bramki po stałych fragmentach gry.
W 35. minucie Wojciech Szczęsny wykazał się wspaniałą interwencją, o której mówi teraz cała Anglia. Sam jednak z dystansem podchodzi do swojej postawy w meczu
- Tak naprawdę to miałem tylko jedną dobrą interwencję. Na czołówki gazet powinien trafić Robin van Persie, bo on naprawdę na to zasłużył. Pokazał, że jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym napastnikiem w Premier League.