Pierwszy występ Polaków w rozgrywkach o Puchar Króla w Tajlandii, zakończył się porażką. Nasi piłkarze polegli z reprezentacją Danii 1:3. W mediach kipi od negatywnych słów pod kątem polskiej drużyny, ale Franciszek Smuda twardo broni swoich podopiecznych.
Według polskiego selekcjonera niektórzy zawodnicy pokazali, to czego on właśnie szuka w swoich zawodnikach. Złą drugą połowę w ich wykonaniu tłumaczy zmęczeniem i wbrew opiniom dziennikarzy nie narzeka na swój zespół.
Dziennikarze za to dostrzegli ogromne błędy w obronie i dużo pomyłek stoperów. Polacy gdy stracili piłkę nie wiedzieli jak ją odzyskać. W grze brakowało organizacji, a w zawodnikach energii. W bramce zagrał Mariusz Pawełek, na którym nikt nie zostawia suchej nitki po kompromitującym błędzie w obronie.
Smuda nie jest pewien jak piłkarzom pójdzie w dalszych rozgrywkach, bo z tego co zauważył reprezentacja Tajlandii ma szybkich zawodników.