Piotr Dziurowicz jest byłym prezesem GKS-u Katowice, który prawie pięć lat temu w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, opowiedział o korupcji w piłce nożnej. Był to początek wielkiej afery korupcyjnej, dlatego wyrok w jego sprawie będzie łagodny i w zawieszeniu.
Jednym z zarzutów Dziurowicza będzie niedopuszczenie do egzekucji komorniczej katowickiego klubu w latach 2001-2004. Normalnie za taki czyn grozi do ośmiu lat więzienia, jednak przez fakt dobrowolnego poddania się karze, przyznania się do winy i ujawnienia prawdy o polskiej piłce, nie grozi mu poważny wyrok.
Dziurowicz przekazał prokuraturze we Wrocławiu informacje, dzięki którym udało się już zatrzymać 340 osób, a następne czekają w kolejce. Tej zimy światło dzienne ujrzy najważniejszy akt oskarżenia w całej sprawie.
