Nie od dziś wiadomo, że zagranie zbyt wysoko uniesioną nogą może zakończyć się kontuzją przeciwnika. Wielu zawodników jednak wykazuje się dość płytką wyobraźnią i preferuje rywalizację na granicy ryzyka. Jest to jawne łamanie przepisów, lecz niektórzy lubią wyładowywać swoją agresję w sposób niekonwencjonalny. Sędziowie w każdym kolejnym spotkaniu starają się karać tego typu zachowania.
Całkowitą bezmyślnością popisał się ostatnio zawodnik Dynama Moskwa - Kevin Kuranyi w meczu ze Spartakiem Moskwa. W 41. minucie rywalizacji Niemiec mógł spowodować fatalny uraz Siergieja Parshivlyuka. Dwudziestodziewięciolatek podczas walki o futbolówkę zaatakował Rosjanina wysoko uniesioną nogą. Za takie zagranie Kuranyi został ukarany przez arbitra żółtą kartką.
