Nie od dziś wiadomo, że Jose Mourinho delikatnie mówiąc, nie przepada za dziennikarzami. Niejednokrotnie już opuszczał konferencje prasowe będąc zirytowanym sposobem zadawania pytań, czy też innymi czynnikami. Ostatnio Portugalczyk znów dał wyraz swoim emocjom. W pewnym momencie mogło dojść nawet do rękoczynów.
Po przybyciu na madryckie lotnisko „Barajas” Mourinho został przywitany przez dziennikarzy i fotoreporterów. Na ich nieszczęście popularny „The Special One” był w towarzystwie żony i córki, a ponadto nie życzył sobie, by te znalazły się na fotografiach.
W związku z tym, zdenerwowany portugalski szkoleniowiec zacisnął pięść i ruszył na spotkanie z jedynym z fotoreporterów. Kolejno zaś, miał uderzyć w jego torbę i nazwać go „bękartem”. Po całym zajściu Mourinho wraz z rodziną opuścił lotnisko.
