Reprezentacja Bahrajnu bez większych problemów poradziła sobie w towarzyskim spotkaniu z zespołem Togo (3:0). Okazuje się jednak, że federacja Togo nie wysłała na ten mecz żadnej reprezentacji - przynajmniej tak twierdzą tamtejsi działacze.
Szef Federacja Piłkarskiej Togo Seiyi Memene oznajmił: Nie wysłaliśmy żadnych piłkarzy do Bahrajnu. Gracze którzy wzięli udział w towarzyskim meczu z Bahrajnem byli całkowicie fałszywi.
Anonimowy działacz federacji Bahrajnu przyznaje: Bardzo słaba gra piłkarzy Togo wzbudziła nasze podejrzenia, ale odkrycie, że graliśmy z fałszywym zespołem było naprawdę niezwykłe.
Tymczasem rzecznik bahrańskiego związku piłkarskiego utrzymuje, że wszystko odbyło się według sprawdzonych schematów i o nieprawidłowościach nie powinno być mowy: Kiedy organizujemy mecze towarzyskie, zawsze korzystamy z właściwych kanałów (…) Ten mecz został zaaranżowany przez agenta, z którym prowadzimy interesy od paru lat.
Przedstawiciel federacji Bahrajnu dodaje: Nawet w przypadku tego spotkania, wszelkie papiery które otrzymaliśmy, wraz z paszportami zawodników, były oficjalnymi dokumentami federacji z Togo (…) Czekamy na odpowiedź agenta w tej sprawie, gdy ją otrzymamy podejmiemy dalsze działania.