Trafienia samobójcze spędzają defensorom sen z powiek. Zwykle tego typu gole są efektem niefortunnych interwencji, czy też innych zagrań. Nie wpływają one pozytywnie na komfort psychiczny zawodnika, a zatem skutecznie utrudniają udział w zawodach. Tylko perfekcyjne skupienie i niezwykła dokładność zagrań mogą uchronić obrońców przed tymi koszmarnymi pomyłkami.
Autorem całkiem ładnej bramki samobójczej stał się zawodnik ekipy rezerw Blackpool - Chris Basham w pojedynku z rezerwami Manchesteru United. W 42. minucie starcia Anglik pragnął wyekspediować futbolówkę poza obręb własnego pola karnego, po tym jak została ona uderzona przez jednego z rywali. Dwudziestotrzylatek nie porozumiał się jednak z bramkarzem i tym samym strzałem głową skierował piłkę do własnej siatki.