W sparingowym spotkaniu przed Euro 2012, reprezentacja Holandii niespodziewanie przegrała 1:2 z Bułgarią. Prowadzenie "Pomarańczowym" dał tuż przed zakończeniem pierwszej połowy, jeden z najskuteczniejszych obecnie piłkarzy na świecie - Robin van Persie. Pięć minut po wznowieniu gry Iwelin Popow wykorzystał rzut karny, doprowadzając tym samym do wyrównania.
Zwycięskiego gola zdobył w ostatniej minucie meczu były piłkarz Zagłębia Lubin - Ilijan Micanski. Na dziesięć minut przed końcem spotkania, na murawie zameldował się Arjen Robben, który został przywitany gorącymi brawami przez kibiców w Amsterdamie - była to odpowiedź na gwiazdy w Monachium, kibiców Bayernu.
Holandia: Tim Krul - Gregory van der Wiel, John Heitinga, Joris Mathijsen (16-Wilfred Bouma), Jetro Willems (64-Stijn Schaars) - Mark van Bommel, Nigel de Jong (84-Kevin Strootman) - Robin van Persie, Wesley Sneijder, Rafael van der Vaart (64-Dirk Kuyt)- Klaas-Jan Huntelaar (78-Arjen Robben)
Bułgaria: Stojan Kolew (72-Iwan Czworowicz) - Jordan Minew (56-Iwan Stojanow), Nikołaj Bodurow, Iwan Iwanow (72-Walentin Iliew), Weselin Minew - Stanisław Manolew, Władimir Gadżew, Swietosław Djakow, Georgi Milanow (84-Hristo Zlatinski), Iwelin Popow (78-Aleksander Tonev) - Walerij Bożinow (60-Ilijan Micanski)
.jpg)