Klub Betis Sewilla poinformował na swojej stronie internetowej, że Damien Perquis w trakcie wczorajszego przegranego 2:3 meczu z Malagą, doznał podwójnego złamania szczęki. Na razie nie wiadomo, jak długa przerwa w grze czeka polskiego zawodnika. Byłego reprezentanta Polski z murawy zabrała karetka, a przytomność odzyskał dopiero w szpitalu. Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w 50 minucie, gdy obrońca zderzył się z Olingą, po czym upadł na ziemię i stracił przytomność.
17-latek był wstrząśnięty tym do czego się przyczynił i po meczu wraz z Bartłomiejem Pawłowskim i Jose Manuelem Casado pojechał odwiedzić Perquisa w szpitalu. "Damien Perquis doznał urazu głowy, który spowodował wstrząs z utratą przytomności, został w trakcie meczu odwieziony do szpitala w Maladze. Według pierwszych badań, ma on podwójne złamanie szczęki. Obecnie Perquis jest przytomny i zostanie przetransportowany do szpitala w Sewilli, gdzie znajdzie się pod opieką chirurga szczękowo-twarzowego" - brzmi oświadczenie zamieszczone przez klub z Sewilli.
