Paweł Wolak zremisował w pojedynku z Dominikańczykiem - Delvinem Rodriguezem w wymiarze 97-93, 95-95, 95-95. Do starcia doszło podczas gali, która odbyła się nowojorskiej hali Roseland Ballroom.
Początek walki był niezwykle zacięty. Wolak od pierwszej rundy zdecydowanie atakował Dominikańczyka, lecz ten skutecznie się bronił. „Wściekły Byk” nie potrafił przedrzeć się przez szczelną gardę Rodrigueza. Trzydziestojednolatek walczył spokojnie i czyhał na błędy ze strony Polaka.
Dopiero w szóstej rundzie Wolak przejął inicjatywę, lecz nie zdołał jej wykorzystać. „Wściekły Byk” okładał ciało Dominikańczyka seriami ciosów, ale ten dzielnie je przyjmował. W kolejnej partii Rodriguez zdecydował się na kilka dobrych ataków, po których nad prawym okiem Wolaka pojawiła się silna opuchlizna. Od tego momentu Polak boksował widząc tylko na lewe oko.
Rodriguez wyczuł słabość Polaka i rzucił się do zdecydowanej ofensywy. Wolak jednak nie złożył broni i konsekwentnie realizował założenia taktyczne, obrane przed wyjściem do ringu. Mimo opuchlizny „Wściekły Byk” radził sobie bardzo dobrze i przeważał nad Dominikańczykiem. Rodriguez próbował dotrzymać kroku Polakowi, lecz miał z tym wyraźne problemy.
Do końca starcia Wolak i Rodriguez próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatecznie jednak do końca dziesiątej rundy nikt nie zdołał udowodnić swojej wyższości. O losach starcia musieli więc zdecydować arbitrzy, którzy orzekli remis 97-93, 95-95, 95-95.
