Paweł Fajdek obronił wywalczony przed dwoma laty w Moskwie tytuł mistrza świata. Polak, który całkowicie zdominował sezon, pewnie pokonał rywali na Stadionie Olimpijskim w Pekinie. W swojej najlepszej próbie uzyskał 80,88 m. To był jedyny rzut poza granicę 80 metrów w tym finale. Srebrny medal w Pekinie wywalczył Dilszod Nazarow z Tadżykistanu, natomiast brąz ku zaskoczeniu zdobył Wojciech Nowicki.
- Dawno nie byłem tak skoncentrowany na zawodach. Długo myślałem o tym, jak będę zachowywał się na konkursie. Tak naprawdę te zawody były bardzo trudne dla mnie. Jeszcze nigdy nie byłem w takiej sytuacji, a do tego nie czułem się też zbyt dobrze - przyznał Fajdek.
