Paweł Brożek może obecny sezon uznać za jeden z najgorszych w swojej karierze. Reprezentacyjny napastnik nie zdołał przebić się w kadrze Trabzonspor, ani też Celticu Glasgow. - W Celticu nie wyszło tak, jak sobie zakładałem. Zmieniałem klub żeby grać jak najwięcej. Fakty są takie, że że Neil Lennon co innego mi obiecywał, a co innego później się stało. Miałem od niego otrzymać przede wszystkim więcej szans. Cóż takie życie piłkarza - powiedział w rozmowie dla "Dziennika Polskiego".
Polski snajper wraca teraz do Turcji, gdzie ciągle obowiązuje go kontrakt. On sam jednak nie ukrywa, że chciałby zmienić otoczenie i nie wyklucza powrotu do Wisły Kraków. - W przypadku Wisły nigdy nie powiem, że jej oferta mnie nie interesuje. To już zawsze będzie mój klub i każdą propozycję Białej Gwiazdy potraktuję poważnie. Decyzja o tym czy Paweł Brożek wróci pod Wawel zapadnie w czerwcu.
