Marit Bjoergen zwyciężyła w sprincie techniką dowolną podczas zawodów Pucharu Świata w szwajcarskim Davos. Za Norweżką przybiegła Włoszka Arianna Follis, która wyprzedziła Justynę Kowalczyk. Jednak siędziowie uznali, że miejsce na podium nie należy się Polce, gdyż - ich zdaniem - zabiegała drogę Amerykance Kikkan Randall. Dlatego przesunęli ja na 6. pozycję.
W ćwierćfinale polska biegaczka zajęła drugie miejsce, przegrywając z Randall. Nasza reprezentantka pokonała na tym etapie Włoszki - Genuin i Elisę Brocard, Niemkę Denisse Herrmann oraz reprezentantkę Austrii Katerinę Smutną.
W półfinale rywalkami Kowalczyk były: Randall, Finki Pirjo Muranen i Riikka Sarasoja, Niemka Nicole Fessel i Rosjanka Natalia Korostieliewa. Tutaj kolejny raz zwyciężyła Amerykanka, a Kowalczyk była druga.
Dzisiejszy bieg był drugim startem Kowalczyk w sprincie w tym sezonie. W listopadzie w fińskim Kuusamo rozgrywany był techniką klasyczną, wówczas Polka została sklasyfikowana na 11. pozycji po tym, jak w półfinale sędziowie ukarali ją za niedozwolone podbieganie krokiem łyżwowym.