Mairt Bjoergen w cuglach wygrała przed własną publicznością sprint techniką dowolną, który otworzył w piątek trzydniowy mini tour w Lillehammer. Norweżka finałowy bieg rozpoczęła od mocnego uderzenia, już od pierwszych metrów narzucając swoim rywalkom mordercze tempo.
Reprezentantka „Wikingów” razem z plejadą swoich rodaczek zostawiła za plecami Słowenkę Katję Visnar i niebezpieczną na finiszach Niemkę Denise Hermann. Doświadczona Bjoergen linie mety minęła zdecydowanie najszybciej z całej stawki, o 0,76 sekundy przed Celine-Brun-Lie, która minimalnie wyprzedziła na „kresce” Heidi Weng.
Niespodziewanie najwyżej z biało-czerwonych, bo na dwudziestej dziewiątej pozycji sklasyfikowano Ewelinę Marcisz. Z kolei Justyna Kowalczyk odpadła już w kwalifikacjach. Polka uzyskała dopiero 37. czas eliminacji. Jak się okazało, powodem słabszego wyniku naszej rodaczki były problemy ze sprzętem. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego wyjawiła, że na 10 minut przed startem odpadła jej w bucie pięta.
Wśród mężczyzn triumfował Paul Golberg przed Aleksiejem Pietuchowem oraz Finnem Haagen Kroghem. Maciej Staręga zdobył punkt do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata za 30. lokatę.
