Justyna Kowalczyk zwyciężyła w biegu na 10 km techniką klasyczną w estońskiej Otepaeae. Nasza najlepsza biegaczka zbliża się wielkimi krokami do wskoczenia na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do zakończenia sezonu zostało jeszcze 15 startów, a zdobywczyni trzech ostatnich Kryształowych Kul, ma coraz większy apetyty na zdobycie czwartej z rzędu.
Polka na pierwszym pomiarze czasowym zajmowała drugie miejsce, tracąc do świetnie spisującej się Johaug 9,8 sekundy. Biegnąca za nią Bjoergen, gdy również przebiegła 2,5 km, okazało się, że zepchnęła Justynę na trzecie miejsce i miała nad nią 4,6 sekundy przewagi. W połowie dystansu nasza Królowa Nart była już jednak pierwsza – Martit traciła do niej 2,6 sekundy, a Johaug 6,5.
Wraz z każdym następnym metrem Kowalczyk nabierała siły i biegła coraz szybciej. Na dwa kilometry przed metą Polka miała już sporą przewagę nad dwoma swoimi najgroźniejszymi rywalkami. Na mecie zwyciężczyni Tour de Ski zameldowała się z lepszym czasem od Johaug aż o 40,5 sekundy i pozostało jej już tylko czekać aż dobiegnie Bjoergen. Norweżka zameldowała się ostatecznie ze stratą 21,9 sekund.