Marit Bjoergen wygrała Puchar Świata w Kuusamo w sprincie kobiet techniką klasyczną. Justyna Kowalczyk piątkową rywalizację rozpoczęła od zwycięstwa w kwalifikacjach, następnie w ćwierćfinale choć biegła nawet na szóstej pozycji, to jednak w dalszej fazie spokojnie wyprzedziła rywalki i pewnie awansowała do półfinału.
W nim musiała mierzyć się z czołowymi zawodniczkami na świecie - z Perianne Jones (Kanada), Jewgieniją Szapowałową (Rosja), Celine Brun-Lie (Norwegia), Kikkan Randall (USA) i Marit Bjoergen (Norwegia). Również i tutaj początek okazał się bardzo trudny. Nasza Królowa Nart znalazła się na piątym miejscu i musiała biec poza torami, aby dogonić resztę. To się udało, jednak na finiszu brakło jej sił i spadła na trzecie miejsce. To oznaczało, że musiała liczyć na to, iż w drugim półfinale będzie miała lepszy czas niż trzecia zawodniczka - tak się nie stało.
W finale Marit Bjoergen dała popis swoich umiejętności zajmując pewnie pierwsze miejsce. Druga była Jewgienija Szapowałowa z Rosji, a trzecia jej rodaczka Anastasia Dotsenko.
