Po zakończeniu poprzedniego sezonu w PGE Skrze doszło do kadrowej rewolucji. Z zespołem pożegnali się m.in. rozgrywający Paweł Woicki i Włoch Dante Boninfante, holenderski środkowy Wytze Kooistra, przyjmujący Michał Winiarski, Konstantin Cupković i Michał Bąkiewicz oraz serbski atakujący Aleksandar Atanasijević.
W ich miejsce sprowadzono: Francuzów Samuela Tuię (poprzednio rosyjski Kuzbass Kemerewo) i Stephana Antigę (Delecta Bydgoszcz), Argentyńczyków Facundo Conte (Dynamo Krasnodar, Rosja) i Nicolasa Uriarte (Boca Rio Uruguay Insurance), Serba Aleksę Brdjovica (Partizan Belgrad), Wojciecha Włodarczyka (SK Posojilnica Aich/Dob, Austria) oraz Andrzeja Wronę (Delecta).
Zmieniono również trenera, którym został były gracz tej drużyny - Miguel Angelo Falasca, który na stanowisku trenera zastąpił Jacka Nawrockiego. - Miguel trafił do środowiska, które doskonale zna, bo spędził w naszym klubie dużo czasu. Dzięki temu my też dobrze go poznaliśmy. Był wybitnym zawodnikiem i jestem przekonany, że będzie takim samym trenerem – mówi prezes o zatrudnieniu 40-letniego Hiszpana, który ma być też zgłoszony do rozgrywek jako zawodnik.
W klubie nikt otwarcie nie mówi o mistrzostwie, ale każdy ma świadomość tego dlaczego doszło do rewolucji jednego z czołowych klubów na świecie. Wszyscy z niecierpliwością będą przyglądać się grze drużyny w pierwszych spotkaniach.
