Po pierwszej serii skoków narciarskich w Willingen prowadzili Norwegowie, ale druga seria zmieniła losy rywalizacji i to Niemcy wyszli na prowadzenie. Na 14 startujących drużyn, Polacy w składzie: Jakub Kot, Andrzej Zapotoczny, Marcin Bachleda i Grzegorz Miętus zajęli dziesiąte miejsce i nie skakali w rundzie finałowej.
Niemcy skakali w olimpijskim składzie, więc ich świetny wynik nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Również Norwegowie wystawili swój najsilniejszy skład, więc o pierwsze miejsce trwała zacięta rywalizacja.
Najlepszym zawodnikiem, któremu niemiecka drużyna zawdzięcza wygraną był Michael Uhrmann. Oddał on dwa równe skoki na 141,5 metra. Martin Schmitt i Michael Neumayer również pokazali, że przed Olimpiadą są w wysokiej formie.
Za Niemcami i Norwegami uplasował się zespół z Austrii. Gorzej od Polaków wypadły ekipy z Kazachstanu, Rosji, Szwajcarii i Szwecji.
