Logo

Niemcy - Serbia: Białe Orły pokonują ekipę Loewa

Zwycięstwem Serbii 1-0 zakończył się mecz grupy D Mundialu w RPA pomiędzy Serbią a Niemcami. Do spotkania obie drużyny podchodziły w całkowicie odmiennych nastrojach. Niemcy w swoim ostatnim meczu zwyciężyli Australię 4-0, natomiast Serbowie ulegli drużynie Ghany 0-1. Taki stan rzeczy wymuszał na Serbach grę o utrzymanie szansy na awans. Niemcy zaś, walczyli o zapewnienie sobie spokojnego miejsca w fazie pucharowej MŚ.
Od mocnego uderzenia rozpoczęli Serbowie. Już na początku meczu rzucili się do ataku. Ryzykowali bardzo wiele, bo stratę bramki, która mogła pogrzebać ich szansę na przedłużenie przygody z Mundialem. Odważnie grającej Serbii próbowali przeciwstawić się Niemcy. To też czynili. Piłkę z powietrza w 7. minucie uderzył Lukas Podolski, ale nie dał rady zmieścić jej w siatce.

Joachim Loew Serbia

Osiem minut później to ekipa Serbii skonstruowała akcję zaczepną. Futbolówkę w pole karne wrzucił Jovanović, lecz ta szybowała zbyt wysoko, aby Vidić i Subotić mogli z niej skorzystać. Niemcy uzyskiwali przewagę na boisku, odważnie atakowali.

Miroslav Klose Lukas Podolski

W 37. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Klose. Osłabienie niemieckiej jedenastki niemal momentalnie wykorzystali rywale. Minutę po czerwonej kartce przez spory kawałek boiska przedarł się Karasić, następnie zagrał futbolówkę do Zigicia, który przedłużył podanie. Dzieła dopełnił z najbliższej odległości Jovanović. W ten sposób Serbowie zapewnili sobie prowadzenie w meczu.

W doliczonym czasie gry okazję miał jeszcze Khedira, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki Stojkovicia. Do przerwy reprezentacja Serbii prowadziła z reprezentacją Niemiec 1-0.

Serbia Nemanja Vidic

W drugiej odsłonie spotkania Niemcy nie zamierzali składać broni. Aktywny od samego początku był Lukas Podolski. Niemcy utrzymywali się przy piłce i czyhali na błąd rywala.

Serbia Rene Adler

W 50.minucie dwójkową akcję przeprowadzili Ozil i Khedira, ale zabrakło zrozumienia w końcowej fazie akcji. Później Lahm próbował zmienić sytuację na tablicy wyników. Osiem minut później to Podolski miał fenomenalną szansę na bramkę. Urodzony w Polsce zawodnik nie zdołał jednak pokonać Stojkovicia.

Lukas Podolski

W 60. minucie Vidić dotknął piłkę ręką. Arbiter nie miał wątpliwości i podyktował „jedenastkę” dla Niemców. Do piłki podszedł Podolski, ale dobrze interweniował Stojković. Była to najlepsza okazja dla Niemców na wyrównanie statusu bramkowego. W dalszym ciągu to niemiecka ekipa narodowa stwarzała sytuacje. Raz po raz Podolski i Ozil zagrażali serbskiej bramce, ale bez efektu. Ze strony serbskiej wyróżniali się Krasić i Kolarov.



Ciągle to Podolski szarpał i próbował zmienić losy spotkania. Stwarzał sobie szanse, ale nie potrafił ich dobrze wykończyć. Serbowie jakby zmęczeni skupiali się na wyprowadzaniu kontrataków.



Ostatnie minuty pojedynku to rozpaczliwe ataki Niemców, ale także świetna gra obronna ekipy Serbii. Serbowie ofiarnie, ale skutecznie dowieźli korzystny wynik do końca. Tym sposobem Serbia pokonuje Niemcy w wymiarze 1-0.



Kibice zgromadzeni na trybunach stadionu w Port Elizabeth podziwiali ciekawe spotkanie. Wynik może zaskakiwać, ale spotkanie było toczone w dobrym tempie i obfitowało w okazje bramkowe. Interesująco wygląda teraz sytuacja w grupie D.


2010-06-18 - J. Knop

0

Komentarze do:
Niemcy - Serbia: Białe Orły pokonują ekipę Loewa

Podobne artykuły i galerie