Do kuriozalnego wydarzenia doszło podczas meczu belgijskiej ekstraklasy. Negatywnym bohaterem spotkania przeciwko Kortrijk okrzyknięto Nabila Dirara z Club Brugge. Po tym jak marokański zawodnik wywalczył rzut wolny, zamierzał go wykonać. Jednak w jego zespole za te stałe fragmenty odpowiada Ivan Perisić. Kibice Brugge, widząc przepychankę między tymi dwoma piłkarzami, zaczęli gwizdać na Dirara.
Marokańczyk nie mógł pogodzić się z taką reakcją własnej publiczności, która gwizdała przy każdym jego dojściu do piłki. W końcu zawodnik nie wytrzymał i zażądał zmiany.
