2011.01.17// J. Knop
Hokej to niezwykle szybka gra zespołowa. Chwila nieuwagi może zakończyć się poważną kontuzją. Zwykle urazy są spowodowane brutalnymi faulami rywali. Bywają również sytuacje iście pechowe, w których praktycznie nikt nie zawinił. Należy przyznać, iż nie za często mamy do czynienia z tego typu wypadkami.
Do niecodziennego zdarzenia doszło podczas spotkania ligi NHL, które rozgrywane było pomiędzy Colorado Avalanche a Minnesotą Wild. Podczas drugiej tercji hokeista „Lawin” - Ryan O'Reilly zamierzał jak najszybciej przedostać się do krążka. Dwudziestolatek został jednak uprzedzony przez Matt’a Cullen’a. Rozpędzony O'Reilly nie zdążył wyhamować i po chwili z impetem uderzył w bandę.
Ryan O'Reilly
Ryan O'Reilly
Ryan O'Reilly
Sytuacja wyglądała dość groźnie, gdyż Kanadyjczyk nie był w stanie podnieść się z lodu o własnych siłach. Na miejscu momentalnie pojawili się medycy i zapewnili zawodnikowi należytą opiekę. Kolejno O'Reilly został przewieziony do szpitala, by poddać się specjalistycznym badaniom lekarskim. Nie wiadomo, jak długo potrwa powrót dwudziestolatka do zdrowia.
Ryan O'Reilly
Ryan O'Reilly
Ryan O'Reilly