Im starszy, tym lepszy – tak krótko można napisać o jednym z najlepszych hokeistów w historii. Jaromir Jagr wraz z Philadelphia Flyers, spotkał się ze swoją byłą drużyną w której święcił największe sukcesy - Pittsburgh Penguins. Czeski zawodnik poprowadził swój obecny zespół do zwycięstwa 4:2, nad największym wrogiem dla kibiców w całej lidze.
- Czułem się dziś wyśmienicie. Miałem dziś tyle szans, mogłem strzelić chyba z pięć bramek i nikt nie byłby zaskoczony. Skończyło się na jednej, ale jestem usatysfakcjonowany – powiedział po meczu Jagr.
Pingwiny znakomicie zaczęły spotkanie, bo już po pierwszym strzale piłkę w bramce umieścił Staal. Kolejne trzy bramki strzelali już goście, którzy po dwóch tercjach prowadzili 3:1. Gospodarze zdołali strzelić gola kontaktowego, lecz przed końcem meczu ich szansę na doprowadzenie do dogrywki rozwiał Talbot.
Pozostałe wyniki: