Hokeiści Pittsburgh Penguins byli bardzo blisko odniesienia trzeciego zwycięstwa w trzecim meczu przeciwko Ottawie Senators, ale ostatecznie przegrali na wyjeździe 1:2. Obie drużyny rywalizowały ze sobą w Scotiabank Place aż 88 minut, a w tym czasie oddano 96 strzałów z czego tylko trzy znalazły drogę do bramki. Pierwsza tercja zakończyła się bez goli, ale w drugiej goście zdołali umieścić krążek w bramce po strzale Tylera Kennedy`ego.
Na 29. sekund przed końca syreną grający w osłabieniu Senatorowie niespodziewanie zdołali przedostać się na połowę rywali i doprowadzić do wyrównania. Milan Michalek umiejętnie dograł przed bramkę wprost na kij doświadczonego Daniela Alfredssona, a temu pozostało już tylko dopełnić formalności. Dogrywka trwała prawie półgodziny, aż w końcu Colin Greening z backhandu trafił do siatki rywali.
