W pierwszym półfinale Konferencji Zachodniej hokeiści Los Angeles Kings pokonali 2:0 San Jose Sharks. Obie drużyny słyną z tego, że posiadają niezwykle szczelną obronę, ale w trakcie 60 minut gry nie jest trudno popełnić w pewnym momencie błąd, który może wykorzystać przeciwnik. W tym meczu zdarzyło się to dwukrotnie, a za każdym razem była to zasługa Wiaczesława Wojnowa.
Rosjanin pod koniec pierwszej tercji otworzył wynik pięknym strzałem nad bramkarzem. W 33. minucie Wojnow oddał uderzenie z dystansu, a krążek został jeszcze odbity przez łyżwę Mike'a Richardsa i wpadł do bramki. Dobre spotkanie rozegrał Jonathan Quick, który obronił wszystkie 35 strzałów rywali, z czego aż 16 w ostatniej odsłonie. W innym meczu Pingwiny z Pittsburgha pokonały 4:1 w pierwszym meczu drugiej rundy play-off Ottawa Senators.
