Hokeiści Edmonton Oilers przegrali po dogrywce 2:3 z Detroit Red Wings, a porażka ta na pewno bolała po końcowej syrenie jak żadna inna. Gospodarze wyjeżdżali na trzecią tercję prowadząc dwoma bramkami. Do tego momentu ich przewaga była niepodważalna, oddali niemal dwa razy więcej strzałów, a do tego gole Taylora Halla oraz Sama Gagnera, pozwalały wierzyć w końcowy sukces.
Czerwone Skrzydła nie mając nic do stracenia postawiły wszystko na jedną kartę w ostatnich dwudziestu minutach i okazało się to opłacalne. Bramkę kontaktową zdobył w 44. minucie Valterii Filppuli, a chwilę później Jeff Petry skierował krążek... do własnej bramki. Zwycięskiego gola w dogrywce strzelił Paweł Dacjuk. - Nie czuje się najlepiej z tą świadomością. Nie mogę jednak całkowicie zwieszać głowy, jutro jest nowy dzień, my gramy nowy mecz w niedziele i nic nie da mi zamartwianie się tym co się stało - powiedział po meczu Petry.
Komplet wyników:
