Koszykarze Orlando Magic wygrali z Atlantą Hawks 93:89 w poniedziałkowym spotkaniu amerykańskiej ligi NBA. Świetny mecz rozegrał Marcin Gortat, którego poczynania na parkiecie trener Stan van Gundy podsumował słowami: Jego gra, zwłaszcza w pierwszej połowie, była kluczowa w odrobieniu strat. Jego energia i obrona były niesamowite.
Polak pojawił się na boisku już w połowie pierwszej kwarty, gdy jego drużyna przegrywała 6:19, a dwa faule zdążył zarobić Dwight Howard. Gortat pokazał ogromne zaangażowanie, co kibice nagrodzili brawami.
Także Howard nie szczędził reprezentantowi Polski pochwał: On pobudził publiczność. Nie często widzisz ponad dwumetrowego gościa, który rzuca się po piłkę. Nawet nie wiecie jakie to trudne dla nas centrów jest wyrwać szybko taką piłkę zanim wpadnie ona w ręce jednego z rozgrywających.
Ponadto polski koszykarz zdobył 8 oczek i miał 5 zbiórek. Najwięcej punktów uzyskał Howard - 27 punktów i 11 zbiórek, a 19 punktów dołożył Vince Carter. Dla Hawks najlepiej rzucał Joe Johnson - 23 punkty.
Wyniki poniedziałkowych spotkań NBA: