Koszykarze Washington Wizards mogli już dziś świętować awans do fazy play-off, ale porażka 94:100 z Charlotte Bobcats przesunie ich sukces o kilka dni. Spotkanie to miało bardzo ważne znacznie dla układu tabeli w Konferencji Wschodniej, bowiem drużyny zajmują miejsca koło siebie, a wynik ten oznacza, że Czarodzieje mogą niebawem zanotować spadek o jedno "oczko" kosztem rywala. Teraz Rysie muszą odrobić już tylko dwa mecze straty.
Marcin Gortat tym razem rozegrał 27 minut i zdobył tylko sześć punktów. Polak do tego miał 11 zbiórek, dołożył także jedną asystę i jeden blok, trzykrotnie faulował, raz stracił piłkę i w jednej z akcji został zablokowany. Najlepszym zawodnikiem na parkiecie był Bradley Beal - punktów. Kolejnym rywalem Wizards będzie Boston Celtics.
