Pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie ligi NBA odnieśli koszykarze Phoenix Suns, którzy pokonali na wyjeździe 93:78 New Orleans Hornets. Niecałe pół godziny na parkiecie rozegrał Marcin Gortat, który zanotował w tym meczu 7 zbiórek, 4 bloki oraz trafił 12 punktów. Jego drużyna wzięła udany rewanż za poniedziałkową porażkę na inauguracje sezonu. W sylwestrową noc graczy Phoenix czeka już prawdziwy sprawdzian – zagrają z niepokonanymi Thunder.
Gospodarze choć w pierwszej kwarcie mieli optyczną przewagę, to jednak zakończyła się ona remisem po 22. Zespół z Arizony musiał non stop gonić wynik, a w dodatku miał problemy ze skutecznością. Mimo to zbierane piłki w ataku pozwoliły im na to, aby nie stracił dystansu do rywala. W kolejnej odsłonie zespół Alvina Gentry zagrał wręcz koncertowo, a kluczem do dobrej gry okazały się szybkie powroty z ataku do obrony. W połowie rywalizacji drużyna Marcina Gortata prowadziła 52:40.
W drużynie gospodarzy widoczny był brak Erica Gordona, który we wcześniejszych spotkaniach był motorem napędowym Hornets. Suns spokojnie kontrolowali przebieg meczu w jego dalszej części, utrzymując non stop bezpieczną przewagę około 15 punktów. New Orleans muszą w najbliższym czasie popracować nad skutecznością, gdyż z 90 oddanych rzutów trafili tylko 26.
Pozostałe wyniki: