Koszykarze Miami Heat w swoim szóstym meczu rozbili Indiana Pacers, wygrywając z przewagą aż 25 punktów, 117 do 92. Obrońcy mistrzowskiego tytułu postawili więc kropkę nad „i”, pokonując w całym pojedynku pogromców Washington Wizards 4:2. Drużyna z Florydy w wielkim finale NBA zmierzy się z San Antonio Spurs lub Oklahomą City Thunder.
Heat od początku dyktowali warunki na parkiecie, wyraźnie zwyciężając w pierwszych dwóch kartach – 24:13 i 36:21. Najmocniejszym ogniwem w teamie z Miami był LeBron James, który zdobył 25 punktów i zaliczył 6 asyst oraz 4 zbiórki. Ogromny wkład w sukces gospodarzy wniósł również Chris Bosh, a swoje cegiełki do dorobku miejscowych dołożyli też Lewis i Wade.
Przyjezdni pomimo 29 „oczek” Paula George’a nie mogli znaleźć sposobu na podopiecznych Spoelstry i zakończyli w sobotę ligowy sezon.
Wynik meczu: Miami Heat 117:92 Indiana Pacers, wynik meczu: 4:2. Awans: Heat
