2014.12.09// M. Mikołajczyk
Takie mecze przechodzą do historii! Drużyny Washington Wizards oraz Boston Celtics zafundowały minionej nocy miłośnikom koszykówki wspaniałe, stojące na wysokim poziomie i niezwykle emocjonujące widowisko, którego lepiej nie wyreżyserowałby pewnie sam Alfred Hitchcock.
Stołeczni do pojedynku przystąpili żądni rewanżu za poniesioną dwa dni temu porażkę. Gospodarze w czwartej kwarcie prowadzili już 102 do 88 i wydawało się, że losy meczu są już dawno rozstrzygnięte. Jak się okazało, nic bardziej mylnego. Podopieczni Wittmana zmarnowali całą wypracowaną sobie wcześniej przewagę i w Verizon Center byliśmy świadkami dwóch dogrywek!
Ostatecznie „górą” z tej konfrontacji wyszli „Czarodzieje”, którzy dzięki genialnej postawie Johna Walla triumfowali 133:132! Oprócz niego ogromny wkład w sukces miejscowych wniósł również Marcin Gortat. Polak skompletował swoje dziewiąte w obecnym sezonie NBA double-double. Łodzianin rzucił na parkiecie 21 punktów, ponadto zaliczył 12 zbiórek i dwie asysty.
Wizards po bardzo wyczerpującym spotkaniu z „Celtami” nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek, bo już 11 grudnia zmierzą się na wyjeździe z Orlando Magic.
Źródło: inf. własna/nba.com/youtube.com