Koszykarze Oklahomy City Thunder wyrównali na 2:2 stan pojedynku z San Antonio Spurs. „Grzmoty” do pewnego zwycięstwa przed własną publicznością poprowadził genialny duet Russel Westbrook-Kevin Durant, który w sumie zdobył dla swojej drużyny aż 71 punktów.
Gospodarze od początku spotkania dyktowali warunki na parkiecie, wygrywając pierwszą kwartę 26:20, a następną 32:23. Oprócz kosmicznej „dwójki” wkład w sukces miejscowych wniósł grający z kontuzją łydki Serge Ibaka.
Z kolei w przegranym zespole najwięcej, bo po 14 „oczek” rzucili Boris Diaw oraz Tony Parker. Ponownie sporo do życzenia pozostawiała dyspozycja Tima Duncana i Danny’ego Greena, którzy w przeciwieństwie do Westbrooka nie imponowali skutecznością.
Reprezentanci Thunder ostatecznie rozbili „Ostrogi” 105 do 92, ale by awansować do wielkiego finału NBA potrzebują jeszcze dwóch zwycięstw. Teraz rywalizacja przenosi się do Teksasu, więc Durantowi i spółce kibice na pewno nie pomogą.
Wynik meczu: Oklahoma City Thunder 105:92 San Antonio Spurs, stan pojedynku: 2:2
.jpg)
.jpg)