2015.01.20// M. Mikołajczyk
Koszykarze Washington Wizards minionej nocy zrobili swoje i łatwo rozprawili się we własnej hali z Philadelphią 76ers. Drużyna ze stolicy USA całkowicie zdominowała wydarzenia na parkiecie, wygrywając wszystkie cztery kwarty. Stołeczni nie byli gościnni dla swoich rywali i w całym meczu zwyciężyli ostatecznie 111:76.
Największy wkład w sukces miejscowych wniósł Marcin Gortat. Polak rozegrał znakomite spotkanie, imponując skutecznością. Łodzianin spędził na placu boju 28,5 minuty i był zdecydowanym liderem swojego zespołu. Nasz rodak zdobył dla Wizards najwięcej, bo 20 punktów, dodatkowo zaliczył 8 zbiórek, w tym 7 w obronie i dwa bloki.
Gortat mógł w swoim teamie liczyć na wsparcie Nene Hilario, Francuza Seraphina i Johna Walla – ten ostatni odnotował swoje następne w tym sezonie double-double.
„Czarodzieje” umocnili się na drugim miejscu w Konferencji Wschodniej, a w swój najbliższy ligowy mecz rozegrają 22 stycznia przeciwko Oklahomie City Thunder, mającej w swoich szeregach fenomenalnego Kevina Duranta.
Źródło: inf. własna/nba.com/youtube.com