Koszykarze Washington Wizards pokonali na wyjeździe 97:83 Charlotte Bobcats i przerwali passę trzech porażek z rzędu. Bardzo dobry mecz rozegrał Marcin Gortat, który zaliczył swoje 11. double-double w sezonie. Polak tym razem przebywał na parkiecie aż 38 minut - trafił siedem z 13 rzutów za dwa punkty i cztery z pięciu wolnych, miał trzy bloki, asystę i przechwyt, popełnił trzy faule. Podopieczni Randy’ego Wittmana po raz kolejny potwierdzili, że znacznie lepiej radzą sobie na wyjazdach, niż we własnej hali.
Więcej punktów od naszego zawodnika zdobył tylko Bradley Beal – 21 "oczek". W drużynie gospodarzy bardzo dobry mecz rozegrał Gerald Henderson, ale jego 27 punktów nie pomogło w odniesieniu zwycięstwa. Warto wspomnieć, że Gortat tego dnia zaprezentował się bardzo dobrze w obronie, gdzie znakomicie radził sobie z środkowym rywali Al`em Jeffersonem.