Koszykarze Atlanta Hawks udanie zrewanżowali się Miami Heat za niedawną porażkę, której doznali w ostatnich sekundach meczu. Podobnie jak w pierwszym spotkaniu, tak i w tym "Jastrzębie" wyszły mocno skoncentrowane, chcąc udowodnić, że to one są lepsze od Heat, a ostatnia przegrana była tylko wypadkiem przy pracy. Gospodarze już po pierwszej kwarcie wypracowali sobie wysoką przewagę, która wystarczyła do tego, aby móc spokojnie dalej kontrolować przebieg spotkania.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole Atlanty był Josh Smith, który zdobył dla swojej drużyny 25 punktów. Słaba postawa Byków była głównie wynikiem nieskuteczności ich lidera - Derrick Rose trafił w tym meczu tylko trzy razy, zdobywając zaledwie osiem punktów. - Moi koszykarze podeszli do tego meczu bardzo emocjonalnie. Nie chcieliśmy popełnić tego samego błędu co ostatnio. Rozpoczęliśmy mecz z olbrzymią determinacją i nie odpuściliśmy nawet na moment – powiedział trener Hawks, Larry Drew.
Pozostałe wyniki: