Argentyna odetchnęła z ulgą. „Albicelestes” wygrali wtorkowy mecz ze Szwajcarią, ale podobnie jak ich zwycięstwa w fazie grupowej, tak i triumf nad „Helwetami” nie był zbyt przekonywujący.
Całe 90 minut upłynęło pod znakiem monotonnej, momentami usypiającej gry ze strony obu zespołów, choć swoje groźne sytuacje mieli zarówno podopieczni Alejandro Sabelli, jak i „rycerze” Otmara Hitzfelda.
W ekipie z Ameryki Południowej na całej linii zawiódł Ezequeil Lavezzi, który zastąpił na boisku kontuzjowanego Sergio Aguero. Sporo do życzenia pozostawiała również postawa Gonzalo Higuaina i ciężar gry na swoje barki wzięli Lionel Messi oraz Angel di Maria. Wymieniona „dwójka” uratowała Argentynę pod koniec dogrywki przed loteryjnym konkursem „jedenastek”.
Gwiazdor FC Barcelony dobrze zagrał do piłkarza Realu Madryt, a ten z prawego skrzydła uderzeniem po ziemi pokonał w 118. minucie Diego Benaglio. Szwajcarzy byli bliscy odrobienia strat, gdy po wrzutce w pole karne „główką” w słupek strzelił Blerim Dzemaili.
„Albicelestes” po niesamowitych męczarniach osiągnęli swój cel i o najlepszą „czwórkę” powalczą ze zwycięzcą meczu Belgia – Stany Zjednoczone.
Wynik meczu: Argentyna 0:0 Szwajcaria, dogrywka: 1:0. Awans: Argentyna.